Puste2 MENU
 | 
- Kuba, opowiedz krótko, co przygotowaliście na najbliższą niedzielę. Mamy się bać? Poznamy jeszcze po Waszym odejściu plac kościelny? ; )  
- Nie ma obawy. Poznamy. Znacie nas przecież. Nie jesteśmy stadem pędzących gwoździ : )
        Przede wszystkim omadlamy pogodę. Dobrą pogodę. Marzy nam się babie lato : ) Chcemy wyjść na zewnątrz i nie mamy planu b, bo Boży Młyn będzie przed południem zajęty przez narzeczonych. Jeśli będzie babie lato - ustawimy na placu kościenym nasze stoiska. A to z quizami językowymi, a to z planszówkami, a to z grą o naszym patronie św. Janie Kantym. Będzie też stoisko z Tombolą i z produktami ręcznie przez nas wykonanymi.  
        Zdradzę, że Marta z dziewczynami kupiły już torby na ramię, które opatrują stosownymi cytatami. Więcej nie zdradzę. Każdy będzie mógł przekonać się na miejscu. Po południu, od 14.00 chcielibyśmy dla chętnych upiec również kiełbaskę. Właśnie, słyszeliśmy, że macie na plebanii grilla. Można go pożyczyć? To nam ułatwi przygotowanie.
- Tak, tylko weźcie pod uwagę, że z grilla najczęściej korzysta Manus Domini. Oni dbają o niego. Myją go i czyszczą po użyciu. Można na to liczyć z Waszej strony?
- Jasne.
- Dobrze, macie na niedzielę grilla. Nie braknie Wam pieniędzy na przygotowania?
- Nie, nie braknie. Nie planujemy kosztownych fantów w rodzaju roweru, czy laptopa. Planujemy zaciekawić, zachęcić wychodzącego po Mszy św. Jesteśmy świadomi tego, że przyjdzie tu na spotkanie z Bogiem. Temu nie będziemy przeszkadzać. Chcemy mu towarzyszyć. W niedzielnej Ewangelii jest o tych dwóch lub trzech zebranych w imię Pana...że oni Go przywołują...że oni pozwalają Mu być wśród nich. Chcemy, żeby Chrystus też odwiedził piknik...: ) Chcemy wychodzącego ze Mszy św. dyskretnie zaciekawić efektami pracy, którą w Młynie podejmujemy w ciągu roku. Chcemy też dać dzieciom troszkę radości. Rozumie ksiądz...piłeczka jako nagroda, czasem bardziej cieszy niż kosztowne prezenty.
       Zresztą, najbardziej cieszę się z tego, że Młynarze i młodzi z PanaMa Group mają ciągle wiele pomysłów i chęć do pracy. Po wakacjach nie było jasne, czy tacy będą. Czy zachowali ducha. Teraz, kiedy przygotowują piknik - już wiemy, że tak jest. Ktoś nawet włączył w działanie ks. prałata Jana. Poszedł do niego i zaproponował mu patronat nad jedną z zabaw, a on się zgodził. Sam nie miałbym odwagi, a młodszy poszedł. Tacy są.
       Nie rozglądamy się się nerwowo za pieniędzmi, kiedy skarb - Ducha mamy w sercu. 
- Sam bym nie miał odwagi w ten sposób planować festynu, ale kiedy Ty, młodszy mi o tym mówisz - przyznaję, że trafnie rozumujecie. Gdyby można było Wam jeszcze w czymś pomóc, dzwońcie lub przyjdźcie. Dobrze, niech Boży Młyn miele na placu, na zewnątrz, jak każdy szanujący się młyn : )
- Super. Do zobaczenia ; )
     ***
     7-minutowe ustalenia przed festynem z Kubą Rogiem, Młynarzem, szefem PanaMa Group na placu kościelnym przy Jabłonkowskiej 18. Projekt graficznej zajawki w sliderze - Marta Zygmunt. 
     ***
Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich Mt 18,19-20 w przekładzie Biblii Tysiąclecia.