Puste2 MENU
 | 
         Jabłonkowska. Źródełko świętojańskie? Nie, to tryska w Krakowie gdzie indziej. Jeszcze tam dotrzemy. 
         Tutaj frajda dziecięca między rynną i zlewnią deszczówki spływającej z dachu naszego kościoła. Bo odważny jest nie ten, który niczego się nie boi. Ten jest lekkomyślny, niefrasobliwy.
         Odważny natomiast jest ten, który wie, czego się bać. Wie, co jest pozbawione matczynego i ojcowskiego parasola opieki i tylko tego unika.
         Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. Mt 10,28 w przekładzie Biblii Tysiąclecia 
         - Siostro Adelo, telenumer otrzymałem z furty Waszego Domu. My do Was z ładnymi kwiatkami...
         - 
My wszystkie jesteśmy teraz ładne  wirusowe kwiatki. Dwadzieścia trzy siostry, dziesięciu mieszkańców i trzech wolontariuszy, wszyscy  zarażeni, na kwarantannie w domu lub w innych palcówkachOd kapelana, redemptorysty, który przyszedł nam odprawić Mszę św.
          - Ciężko znosicie chorobę?
          - Nie, zasadniczo bezobjawowo, najgorsza jest bezczynność. Nie jesteśmy do niej przyzwyczajone.
         - Czyli dom nie działa?
         - Eee no nie, działa, wszystkich mieszkańców  mamy czterdziestu ośmiu. 
         - To kto się nimi opiekuje?
         - Pozostali wolontariusze z naszego domu, trzech kapucynów, o których było głośno w mediach, gdy nie chciano ich wpuścić do naszego domu, by nam pomogli i wolontariusze z innych placówek, które już pokonały ognisko wirusowe, między innymi ze Stalowej Woli.
          - A co jecie? Kto Wam gotuje?
          - Właśnie, z tym jest duży problem. Musimy korzystać z cateringu. To bardzo droga współpraca. Ufamy,że przetrwamy.
         - Wróćmy zatem do ładnych kwiatków. W sobotę, 13 czerwca mieliśmy bierzmowanie. Rodzice bierzmowanych zebrali spontanicznie 2270 PLN na określony cel walki z pandemią. Biskup Damian Muskus, który bierzmował naszą młodzież, zaproponował konkretne przeznaczenie pieniędzy dla Waszego Domu. Tłumaczył w czasie liturgii zgromadzonym, że dobrze spożytkowany dar ołtarza od bierzmowanych zawsze nazywa ładnymi kwiatkami.  Przeleję Siostro pieniądze na konto Waszej Fundacji, dobrze? 
          - Bardzo dziękujemy za Waszą troskę, choć najbardziej prosimy o Waszą modlitwę. Jest nam naprawdę ciężko. Mija drugi tydzień, a ja budząc się rankiem w kolejny dzień chcę wierzyć, że to tylko senny koszmar, który niebawem pryśnie. Módlcie się proszę, żebyśmy się nie poddały...
         - Tak uczynimy. Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę, zła się nie uleknę, bo Ty jesteś ze mną. Kij Twój i laska pasterska są moją pociechą...
         - Amen.
         -  Bywajcie zdrowe
        
- Niech i Wam Bóg błogosławi...
___________________________________
         Po rozmowie  z siostrą Adelą odpowiedzialną za finanse w Domu Pogodnej Jesieni w Tuchowie, prowadzonym przez Siostry Józefitki przekazaliśmy powyższą kwotę na konto Fundacji wspierającej działalność Domu.  

         Pomiędzy Radzikowskiego i Bronowicką w ciągu Armii Krajowej. Wielopoziomowy przystanek kolejowy Kraków Bronowice. Przystosowany dla niepełnosprawnych (winda, perforowane, kolorystycznie wyeksponowane trasy dla niedowidzących), dla rowerzystów (z rynnami pozwalającymi prowadzić rower po schodach, z parkingiem rowerowym)
           Niedziela, 14 czerwca 2020 r., godzina 4.28. Do pierwszego pociągu relacji Balice-Wieliczka, który zatrzymał się na uruchomionym przystanku wsiada pierwsza pasażerka. 
           Komfort i funkcjonalność w oknie otwierającym nam widok na Dolinki Podkrakowskie, jak i na Szeszele, Zanzibar, czy Kamczatkę. Nagle, jakby za darmo nam ofiarowany. Jeśli się przypatrzysz, dostrzeżesz z przystanku krzyżyk na drogę z wieży naszego kościoła. 
           Nie mamy wytłumaczenia. 
          Pozostaje iść i głosić. Posługując się nowym językiem Dobrej Nowiny, językiem miłosierdzia.

         Idźcie i głoście: "Bliskie już jest królestwo niebieskie". Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! Mt 10, 7-8 w przekładzie Biblii Tysiąclecia
       Miało się dokonać 24 marca br. Bierzmowanie uczniów klas VIII szkoły podstawowej. Pandemia koronawirusa wymusiła korektę naszych planów. Nie zniechęcaliśmy się, mając świadomość, że jesteśmy gotowi do przyjęcia łaski przez przygotowaną młodzież w pierwszej możliwej chwili. Na tajemnicę modlitwy oczekiwania, na wydłużoną wigilię przed Zesłaniem Ducha Świętego nigdy czasu nie jest za wiele.
       W sobotę, 13 czerwca 2020 r., we wspomnienie św. Antoniego zakonnika, taka szczęśliwa chwila nadeszła. W przygotowanej, posprzątanej i udekorowanej świątyni przez gorące serca i uczynne ręce (dość powiedzieć, że dopracowanie herbu biskupa w grafice wektorowej wymagało trzygodzinnego ślęczenia grafika po godzinach przed ekranem). Pod bacznym, kreatywnym okiem koordynatorów liturgii.
       Młodzież (43 osoby) przygotowaną w czasie katechez parafialnych przez ks. Kacpra Nawrota i przez ks. Wojciecha Matygę oraz animatorów Ruchu Światło Życie wybierzmował, jak wcześniej planowaliśmy ks. biskup Damian Muskus.  W koncelebrze towarzyszyli Mu obok duszpaterzy z parafii dziekan dekanatu Kraków Bronowice, ks. prałat Józef Caputa i vicedziekan, ks. kanonik Jacek Piszczek.
       Dłuższe oczekiwanie na uroczystość, wymogi ochrony osobistej (maseczki, brak wiązanek kwiatów, brak zdjęć pamiątkowych z celebransem)  nie pozbawiły liturgii spontaniczności, a nawet elementów dowcipnych, charakterystycznych dla działającego i obecnego wśród nas Parakleta (jak choćby w dialogu hierarchy z proboszczem przed podziękowaniem za liturgię). Wszak jednym z owoców działania Ducha Świętego jest swobodna, spontaniczna radość.
        Na uwagę zasługuje przede wszystkim mocny, wielogłosowy akord, krtóry wybrzmiał w czasie liturgii. 
       Akord odwagi wiary kierowanej, pobudzanej przez Parakleta.
       Rodzice bierzmowanych zdobyli się w prośbie o bierzmowanie na ambicję zaprezentowania własnej zwyczajności, bez medialnego szumu, bez rozgłosu, sensacji i skandali. Z prostym, komunikatywnym, przekonywującym pragnieniem: chcemy oprzeć się jakimkolwiek zagrożeniom i zachować wiarę w nas i w naszych dzieciach.  Biskup Damian zapalał w homilii bierzmowanych do odwagi dojrzałego wyjścia w świat, w nieokreślone dokładnie, nierozeznane miejsca.
       Tam, gdzie nas Duch pośle, by o Nim poświadczyć...
       Swoje znaczenie ma też ofiara spontanicznie zebrana i spontanicznie przeznaczona wedle sugestii księdza biskupa Damiana na Dom Pogodnej Jesieni w Tuchowie, walczący z pandemią koronawirusa. A jednak będą ładne kwiatki...: )
       Po krańce ziemi świadczyć mi będziecie... 
      Tam, gdzie Paraklet pośle...
      Młodzi zrozumieli i przyjęli zachętę. Zaglądali ochoczo, dziękując za uroczystość, bez komleksów i obaw, wręcz buntowniczo w otwarte na zewnątrz drzwi parafialnego wieczernika. PanaMa Chór pobudzał ich na rozesłanie w konwecji gospel  do tego, by wyszli i zaczęli na zewnątrz przemawiać nowym językiem miłosierdzia. Filmowcy z Manus Domini zadbali w realizacji transmisji, by co jakiś czas obecność Ducha Świętego nasyciła prezentowany obraz. 
              W nasze święto i w codzienność wstąp Duchu Święty!
               Veni Sancte Spiritus!








Podkategorie