Że za gorąco? Że Tatry zatłoczone? Nic podobnego. Trzeba tylko nieco zmienić podejście do pieszej turystyki górskiej. Na przykład podjąć wyprawę w porze wieczornego żerowania kozic.
        Wystarczy zacząć wychodzić z Kuźnic na Kasprowy po Koronce i zejść po Apelu ze szczytu Giewontu.

• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
•  

     Armii Krajowej. Hydrant opatrzony banderolą promującą jedną z krakowskich fundacji, której działacze są przekonani, że w mieście znajduje się wiele nieobojętnych duchowo miejsc, interesujących również dla młodych. Rzeczywiście, to może dotyczyć Bronowic, kościoła na Widoku, nawet samego hydrantu, który jak las rosnący powoli i bez nadmiernego szumu strzeże naszego bezpieczeństwa. 
    Tak, prawdą jest, że gdyby nie hydrant, nie byłoby gdzie przylepić etykiety, a gdyby nie promująca etykieta, nie dostrzegłbym hydrantu.  Nie byłbym skory dostrzegać ducha miejsca, które dobrze znam.

     Potem mówił do wszystkich: «Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje!» Łk 9, 23 w przekładzie Biblii Tysiąclecia

Na zdjęciu powyżej: W jednej z widocznych kuchni: grzyby suszone, warzywa i zioła, prawdziwki, cebula, pomidory, marchew, seler, lubczyk, szałwia, tymianek, wszystko przygotowane do wykonania koncentratu bulionu warzywnego (13 sierpnia br.)



Na zdjęciu na szlaku Gwdy po pokonaniu tamy między Ptuszą i Piłą (14 lipca br.) foto: Paweł Turek



Na zdjęciu: Zjawiskowy zachód słońca nad Gwdą w Lubnicy (pogranicze województwa zachodniopomorskiego i Wielkopolski, 11 lipca br.) foto: Paweł Turek


Na zdjęciu: Zachwaszczona łąka na swój sposób piękna, choć nieużyteczna  z pasmem Pogórza Spisko-Gubałowskiego w tle (3 lipca br.)
        

Na zdjęciu: Efemeryczny, pastelowy zmierzch na Turbaczu (21 czerwca br.)

        Pozostańmy na Pomorzu, przemieszczając się w jego centralną część.
Gospodarz na Helu zaraz po wprowadzeniu polszczyzny do liturgii zagadnął wypoczywającego tam księdza: Ale jak już ruscy od nas wyjdą, to wrócimy do łaciny, prawda? ; )
          Podczas wakacji 2019 (od 30. czerwca) Msze św. w niedziele i święta nakazane odprawiamy jak wcześniej ustalono o 7.30, 9.00, 10.30, 12.00, 18.30 i 20.00. Nie odprawiamy Mszy św. o godzinie 13.15. i 17.00. 
         W dni powszednie (od 24. czerwca) Msze św. o 7.00 i 18.30. Okazja do spowiedzi św. w niedziele podczas każdej Mszy św., w dni powszednie pół godziny przed Mszą św. czyli od 6.30 i od 18.00. 
        Kancelaria parafialna urzęduje w poniedziałki od 19.30 do 20.30 i w czwartki od 17.00 do 18.00.
        Wszystko przede wszystkim po polsku ; ) 
        Podajemy też pełen zakres szczegółowych informacji o duszpasterstwie w wakacje dostępny w gablotach parafialnych i przy wejściu do kancelarii parafialnej. 
         Bywajcie zdrowi i życzliwie usposobieni do przedstawicieli każdej nacji, których przyjdzie Wam wakacyjnie spotkać : )

        Niemal na rogu Straszewskiego i Podzamcza. Naprędce przygotowany otwarty tor łuczniczy z trzema stanowiskami, jako jedna z atrakcji dla turystów pod murami Wawelu.  Właściciel toru chętnie wyjął trzy strzały z kołczanu i wystrzelił je w kierunku trzech tarczy. W przestrzeni ducha Bóg może być jednocześnie łucznikiem i tarczą. My jesteśmy strzałą, która obdarowana przez łucznika dynamiką i precyzją lotu utkwiwszy celnie w tarczy oddaje to, czym została obdarowana. Wszystko przyjąć i wszystko oddać. Żeby naśladować miłość Ojca i Syna i Ducha Świętego. 
        Zamglenie jest uzasadnione, bo więcej nie wiemy, niż wiemy o Źródle i Celu naszego istnienia. Ach, jedynie ilość tarczy należałoby zredukować do jednej. Ofiarowane życie oddać Trójjedynemu Bogu.

         Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że [Duch Święty] z mojego weźmie i wam objawi. J 16,15 w przekładzie Biblii Tysiąclecia